Dlaczego nie czytamy umów?
Kiedy kupujemy buty sportowe lub wieczorowe albo kurtkę narciarską to poświęcamy temu mnóstwo czasu! Przygotowujemy się do tego. Przede wszystkim zwracamy uwagę na markę, kolor, wygodę, design oraz materiał z jakiego zostały wykonane. Następnie zastanawiamy się czy pasują nam do pozostałych części garderoby, cenę oraz czy ubierając się w ten sposób, na pewno będziemy na czasie. Chcąc nie chcąc, dokonując zakupu odzieży zawieramy ze sprzedającym umowę kupna/sprzedaży. Co ciekawe zupełnie inaczej zachowujemy się, gdy mamy zawrzeć umowę najmu czy dzierżawy, o usługi telekomunikacyjne, dostawy telewizji lub prądu, nie wspominając o umowie deweloperskiej, pożyczkach czy kredytach. Dlaczego? Dlaczego nie czytamy umów?
Statystyczny polak nie czyta umów bo?
Z badań agencji badawczej PBS wynika, że 15 na 100 osób po prostu nigdy nie czyta umów! 45% osób darzy duże i znane sobie przedsiębiorstwa nieograniczonym zaufaniem i uważają, że w umowie nie znajdzie się nic co będzie mogło ich w przyszłości zaskoczyć. Co ciekawe 26% osób stwierdza, że nie ma czasu na czytanie umów. Ale mają czas na wybór koloru paska do zegarka.

UMOWY SĄ TRUDNE, NIEZROZUMIAŁE I NIEPRZYSTĘPNE
13% osób biorących udział w badaniu uważa, że umowy są nieczytelne i niezrozumiałe. Oznacza to jedna, że chociaż starają się zapoznać z ich treścią. W pełni zgadzamy się z tą opinią. Dłuższe umowy, w szczególności umowy pożyczek, kredytów, umowy deweloperskie są po prostu nieprzystępne. Nie zwalnia nas to jednak z przestrzegania zapisów w nich zawartych. Powiedzenie mówi, że nieznajomość prawa szkodzi. Można to łatwo przełożyć na treść umów (zobowiązań) jakie zawieramy w wydaje się zwyczajnych transakcjach. Jeśli nie przestrzegamy warunków umowy, którą zawarliśmy, nie możemy powoływać się na nieznajomość jej treści.
Upadłość konsumencka gdańsk
Jak uchronić się przed negatywnymi konsekwencjami?
Żyjemy w pośpiechu. Każdy z nas ma wiele obowiązków, z których musi lub chce się wywiązać. Nie zrzucajmy winy na brak czasu, nieczytelność. Zwracajmy uwagę na to co jest napisane małym drukiem. Unikajmy wielostronicowych umów, które ktoś nam przedstawia. A jeżeli zachodzi taka potrzeba to warto zwrócić się do kogoś kto się na tym zna. Koszt analizy umowy zazwyczaj nie jest wysoki. Zawsze można go zestawić z wartością zawieranego zobowiązania i zastanowić się czy warto zlecić komuś analizę treści umowy.
Idzie ku dobremu?
Jak wynika z badania poziomu wiedzy finansowej Polaków, wykonanego na zlecenie Warszawskiego Instytutu Bankowości i Fundacji GPW przykładamy więcej uwagi umowom kredytowym i pożyczkowym! Aż 40% Polaków deklaruje, że zapoznało się z dokumentami zaciągniętego kredytu lub pożyczki. Więcej informacji tutaj.
chcesz żebyśmy sprawdzili czy twoja umowa jest dla ciebie bezpieczna?
zadzwoń tel.: 883 882 335 lub 788 739 178
napisz e-mail: biuro@nowa-upadlosc.pl
Bądź mądry zanim będzie po ptakach 😉
Świadomość polskich konsumentów rośnie, natomiast cały czas odstajemy od naszych znajomych z krajów UE. Nie dbamy o to, czy zawierana przez nas umowa jest bezpieczna. Statystyczny Polak analizuje treść umowy sam lub z prawnikiem dopiero, gdy coś się wydarzy (mądry Polak po szkodzie). Bądź świadomy tego co podpisujesz! Poświęć godzinę lub nawet więcej, jeśli zachodzi taka potrzeba albo zleć analizę umowy prawnikowi. Bardzo często przeanalizowanie treści umowy przed jej podpisaniem pozwala zaoszczędzić nerwów, pieniędzy i czasu, którego i tak zawsze nam brakuje.
Prześlij nam swoją umowę do analizy biuro@nowa-upadlosc.pl lub zadzwoń pod numer 883 882 335 lub 788 739 178!